Dmytro Jarosz pokazał nowego członka rodziny.


Dowódca Ukraińskiej Armii Dobrowolnej i były lider 'Prawego Sektora' Dmytro Jarosz poinformował, że po raz piąty został dziadkiem. Opublikował na Facebooku zdjęcie swojego najmłodszego wnuka Włodzimierza.
'Drodzy przyjaciele, chciałbym przedstawić wam mojego piątego, na razie najmłodszego, wnuka Włodzimierza... On jest jeszcze bardzo mały, ale już jest Ukraińcem i chrześcijaninem. Bardzo, bardzo go kocham! Wszystko robię, aby żył w wolnym, prosperującym, pokojowym Państwie Ukrainie... Życzę ci, wnuczku, szczęścia w życiu!'- napisał Dmytro Jarosz.
W komentarzach użytkownicy gratulują Dmytrowi Jaroszowi powiększenia rodziny i żartują, że teraz jest 'zamożnym człowiekiem'. Życzą także najmłodszemu wzrastania pod wolnym ukraińskim niebem.
'Rodowi Kozaków nie ma końca!', 'Gratulacje, Dmytrze! Pięciu wnuków to prawdziwe bogactwo!', 'Gratulacje, przyjacielu! Co za szczęście!'- piszą w komentarzach.
Wcześniej Jarosz pokazał swoich czterech wnuków. 'Córki wysłały zdjęcia wnuków: Nazar, Ustym, Soja, Oła. Są ucieleśnieniem, moim zdaniem, przyszłej Ukrainy. I dla mnie to osobiste...' - napisał były doradca Naczelnego Dowódcy Sił Zbrojnych Ukrainy.
Przypomnijmy, że Jarosz ma syna Dmytra i dwie już zamężne córki - Anastazję Abram i Irynę Jarosz.
Warto również zauważyć, że Dmytro Jarosz nazywa obecną wojnę z rosyjską agresją 'narodowo-wyzwoleńczą, świętą i ojczyźnianą'. Wcześniej podzielił się tym, co najbardziej go zaskoczyło w pierwszym miesiącu wojny na Ukrainie.
Czytaj także
- W jakich regionach jest najwięcej nielegalnych wycinek: statystyka
- Na Ukrainie rozszerzono listę osób, które mogą uzyskać status inwalidy wojennego
- Eksplozja na Żytomierszczyźnie: liczba poszkodowanych wzrosła do 82 osób
- Żytomierszczyzna: ruch na trasie Kijów-Czop całkowicie przywrócony
- Eksplozja na Żytomierszczyźnie: 735 domów bez energii elektrycznej (zdjęcie)
- Na froncie zginął student Uniwersytetu Kijowskiego im. Szewczenki. Przypomnijmy sobie Wadima Pachołowa