O zakupie mieszkania będzie trzeba zapomnieć: nowe taryfy na usługi komunalne zrujnują Ukraińców.


Ukraińcy zostali ostrzeżeni o wzroście taryf po prywatyzacji ciepłownictwa
Specjalista w dziedzinie gospodarki komunalnej Oleg Popełko ostrzegł obywateli Ukrainy, że po prywatyzacji ciepłownictwa taryfy za ogrzewanie mogą znacznie wzrosnąć. Zgodnie z ustawą 6013, majątek przedsiębiorstw komunalnych ma zostać przekazany w ręce przedsiębiorców, co doprowadzi do przekształcenia ich w spółki gospodarcze. Według słów Popełki, proces ten może prowadzić do znacznego wzrostu kosztów usług komunalnych, co będzie nie do udźwignięcia dla wielu Ukraińców.
Ekspert zauważył, że już teraz taryfy za ogrzewanie są nie do udźwignięcia dla wielu Ukraińców. Ostrzegł również, że prywatni właściciele ciepłownictwa będą bardziej dbać o zapewnienie własnego zysku niż o realizację funkcji społecznej. Porównując sytuację z płatnościami komunalnymi na Ukrainie i w krajach europejskich, ekspert zauważył, że w Europie nie przekraczają one 10% dochodu gospodarstwa domowego, a jeśli przekraczają ten wskaźnik, człowiek otrzymuje rekompensatę z funduszu, który jest tworzony ze środków firm energetycznych.
Popełko wezwał do przeprowadzenia audytu przedsiębiorstw i znalezienia równowagi między interesami dostawców usług a konsumentami, zamiast ogólnej prywatyzacji. Wcześniej Ukraińcom wyjaśniono, jakie niespodzianki czekają ich w rachunkach za usługi komunalne.
Czytaj także
- Nie tylko 'W poszukiwaniu': Ukraincom wyjaśniono wszystkie statusy od TCK w aplikacji 'Rezerw+'
- Zeleński ogłosił synchronizację sankcji z Zachodem oraz decyzje dotyczące międzynarodowych konwencji
- Aby wyjechać z Ukrainy, mężczyźni będą potrzebować jeszcze jednego dokumentu: co się zmieniło
- Bez tego emerytury nie zostaną naliczone: tysiące ludzi starszych mają problem
- Prawie 1000 hrywien do emerytury: na Ukrainie wprowadzono dodatki dla szczególnie wrażliwej grupy osób starszych
- 'Nadszedł czas': Graham zapewnia, że Trump dał zielone światło na surowe sankcje przeciwko Rosji i jej sojusznikom