W Kongu zginęło co najmniej 148 osób w pożarze na statku.


W Demokratycznej Republice Konga na rzece Kongo doszło do tragedii, w której zginęło 148 osób, a ponad 100 uznaje się za zaginionych. Pożar wybuchł na łodzi, na pokładzie której znajdowało się około 500 pasażerów. Przyczyną zapalenia się był proces gotowania na pokładzie statku. Wiele osób, w tym dzieci, zmuszonych było do skoku do wody, nie potrafiąc pływać, co doprowadziło do ich śmierci. Według danych uratowano około 100 osób, ale operacja ratunkowa wciąż trwa. Tragedie na wodnym transporcie w Kongu są powszechne ze względu na przeludnienie statków, niewystarczającą kontrolę nad bezpieczeństwem i ograniczoną infrastrukturę. Rzeki pozostają głównym środkiem transportu w kraju. Przypominamy, że kilka dni temu na jeziorze Kiwu na wschodzie Demokratycznej Republiki Konga wydarzyła się podobna tragedia, w wyniku której zginęło 78 osób. Ponadto w prowincji Południowe Kivu miała miejsce powódź, w wyniku której zginęło ponad 200 osób.
Czytaj także
- W Wielkiej Brytanii wzrosła liczba osób przygotowujących się do trzeciej wojny światowej
- Norwegia zmieniła zasady dotyczące stałego pobytu
- Maksym Rylski "oswoił" swojego seksota. Wnuk sławnego poety opowiada, jak dziadek dogadywał się z KGB
- W Malezji firma zobowiązała pracowników do potwierdzania urlopu geolokalizacją
- Ustawa o zakazie Moskwy Cerkwi. Onufry wszedł na drogę sądową przeciwko władzy: próbuje zyskać na czasie
- Wypadek drogowy z Ukraińcami w Rumunii: MSZ podało liczbę poszkodowanych